•
każde
pomieszczenie jest puste; wszystkie umeblowane, szare. podobno niedawno ktoś tu zrobił remont. podobno można odświeżyć pamięć, albo zamalować ją farbą.
echo klatki powtarza dwa razy pierdolony truizm: życie, życie.
•
wchodzenie
po schodach jako metafora... nie. wchodzenie po schodach, to tylko składnik
kolejnej głupiej historii. wjeżdżam windą. pani mówi, że czwarte piętro, a ja
już nic nie pamiętam. jadę do góry, a później w dół. ciekawe, co z tego wynika
i jaki wynik pani poda tym razem.
•
chodziłem
też pomiędzy piętrami, aż w końcu zgubiłem drogę. stanąłem przed grafomanią i
zapukałem. uciekłem. schowałem się za winklem, przy windzie. czekam.
•
w końcu
zrobiło się duszno i nie można na to nic poradzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz