niedziela, 15 marca 2015

Wewnątrz 2.

każde pomieszczenie jest puste; wszystkie umeblowane, szare. podobno niedawno ktoś tu zrobił remont. podobno można odświeżyć pamięć, albo zamalować ją farbą. echo klatki powtarza dwa razy pierdolony truizm: życie, życie.
wchodzenie po schodach jako metafora... nie. wchodzenie po schodach, to tylko składnik kolejnej głupiej historii. wjeżdżam windą. pani mówi, że czwarte piętro, a ja już nic nie pamiętam. jadę do góry, a później w dół. ciekawe, co z tego wynika i jaki wynik pani poda tym razem.
chodziłem też pomiędzy piętrami, aż w końcu zgubiłem drogę. stanąłem przed grafomanią i zapukałem. uciekłem. schowałem się za winklem, przy windzie. czekam.
w końcu zrobiło się duszno i nie można na to nic poradzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz