Telewizja śniadaniowa od zawsze była dla mnie
(s)tworem zagadką. Pod patronatem znanych i powszechnie lubianych prezenterów,
działo się na wizji już wszystko. No ale, że żyjemy w czasach, gdzie wszyscy
wzięli sobie do serca wers DonGuralEsko „prawdziwi
to Ci, którzy się potrafią dziwić”, to trochę się ostatnio zdziwiłem.
Często wertuje strony internetowe, w poszukiwaniu inspiracji. Moi znajomi też nie próżnują i co jakiś czas dostaje linka z adnotacją „sprawdź to”. Chwała im za to. Tym sposobem dotarł do mnie 9-letni raper, który rapuje o hajsie, swagu, dziwkach, fejmie i kodeinie. Spoko, myślę sobie. Albo nie. Zdziwiłem się, żeby być bardziej prawdziwy. Na wyświetlaczu mojej twarzy wyświetliła się emotka dwukropek O.
Ów 9-latek zniknął mi na pewien czas sprzed oczu. Nie śledziłem jego kariery. Aż tu nagle boom – pojawił się w Dzień Dobry TVN. Przekonywał tam, że wie i rozumie o czym rapuje. Rodzice też byli w sumie z tych dziwek, hajsu i kodeiny dumni. Powagę tej groteskowej sceny zachowywała tylko niezawodna Pieńkowska, która prowadziła rozmowę, co najmniej, jakby połknęła kija i wsadziła sobie dwie kluski śląskie do buzi. Albo jakby obrała sobie za cel wprowadzenie na salony pierwiastka dramatu. Jako, że zbytnio nie wiedziałem – w przeciwieństwie do 9-latka – czymże jest kodeina, wygooglowałem sobie to hasło.
Trafiłem na ciekawą stronkę. Na portalu ludzie opisywali swoje odczucia po zażyciu narkotyków. Był też opis kodeiny. Wyglądało to tak, że najpierw, na samej górze tekstu, wyświetlała się metryczka autora, (czyli opis: substancja wiodąca, wiek i doświadczenie) a później dopiero sprawozdanie z zażycia. Najciekawszy był ten kontrast – wiek: 19 lat, doświadczenie: dmx, alkohol, marihuana, tytoń, gałka muszkatołowa, benzydamina, efedryna, psuedoefedryna, kokaina, metamfetamina, itd. A mówi się, że młodzi nie mają doświadczenia.
Później czytam dokładny opis co, jak, gdzie, z czym i dlaczego, i po dwuminutowym poszukiwaniu w Internecie, jestem po przyspieszonym kursie wydobycia, spożycia i skutków narkotyków z leku.
No
i jak tu nie być prawdziwym, skoro co krok coś człowieka zdziwi? 9-latek rapuje
o kodeinie, 19-latek paraliteracko opisuje na stronie internetowej swoją fazę po jej zażyciu. Cóż zrobić. Tylko
Witkacego mi żal, bo cytat z Narkotyów
wisi na górze strony jak patron. Za jego czasów było to naprawdę coś innego.
Ale przecież nie o to tu chodziło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz